Bieg Marszałka - Memoriał im. Haliny Zielińskiej
Bieg w Sulejówku koło Warszawy to kolejny stały punkt w kalendarzu. Nieważne, co i jak, może być nawet, jako kibic, ale na tym biegu muszę być.
![]() |
Medal Bieg Marszałka - Memoriał im. Haliny Zielińskiej |
O biegu
Bieg odbywa się w Sulejówku, czyli tuż za wschodnią granicą
Warszawy. Dojazd prosty, można samochodem (jest parking dla biegaczy), można
normalnym miejskim autobusem (np. linia 173) czy też pociągiem (koleje
mazowieckie lub SKM). Od stacji czy przystanku do szkoły w, której jest biuro
zawodów jest bardzo blisko. Biuro zawodów zlokalizowane jest w
szkole, a dokładnie w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Sulejówku przy ulicy
Paderewskiego 29.
Pakiety w cenie nożna powiedzieć standardowej, czyli od 40
zł do 60 zł. Do wyboru jest jeden z dwóch dystansów. Możemy wziąć udział w
Biegu Marszałka na 10 kilometrów lub w biegu na 3, 1 kilometra (wg regulaminu).
Poza tym są jeszcze biegi dla dzieci. Biegacze startujący na dystansie 10 i 3
kilometrów startujących razem. Różnica polega na tym, że Ci biegnący 3
kilometry robią jedno okrążenie, a biegnący 10 kilometrów robią 3 okrążenia.
Przed startem.
Zapisałam się dawno, bo obecność w Sulejówku jest obowiązkowa.
Właśnie w tym zespole szkół ponadgimnazjalnych uczyłam się i zdawałam maturę, a
dokładnie w Liceum Ogólnokształcącym im. I.J. Paderewskiego. Odkąd zaczęłam
biegać jestem na biegu, co roku, w roku 2016 nie biegłam, ale byłam na trasie,
aby kibicować. Tu zapraszam do relacji z 2017 roku.
W tym roku wybrałam krótszy dystans. Ktoś może powiedzieć ta
sama cena trzeba brać dłuższy. Ja powiem dla zabawy i dla chęci uczestnictwa
może być krótszy, bo trzeba też umieć oszacować siły. 10 Kilometrów dla mnie w
obecnej sytuacji to bieg bardzo długi, a znam ten bieg. Trasa prosta w większości po asfalcie, fantastyczni kibice, ale...
Właśnie jest jedno, ale, mianowicie pogoda. To jest czerwiec,
czyli może być ciepło, a historia pokazuje, że może być bardzo ciepło. Męczyć
się przez 10 kilometrów czy bawić się przez 3. Oczywiście organizatora pogoda
nie zaskoczy, kurtyny wodne i dużo wody po trasie zapewnione.
Po dotarciu do biura zawodów, odstałam chwilę w kolejce po
pakiet. Chwilę, bo była kolejka, ale kto przychodzi w ostatniej chwili sam
sobie winien. W pakiecie numer z chipem, koszulka New Balance, kupon na zupę,
przypinka z okazji 100 lecia Niepodległości, ulotka i worek.
09.06.2018
Z pakietu zabrałam najważniejsze, czyli numer z chipem resztę
zostawiłam w samochodzie. O godzinie 10 nastąpił start honorowy. Ja nie wzięłam
w nim udziału. Zostałam w okolicy startu "ostrego". Start honorowy to
przemarsz biegaczy pod pomnik i złożenie kwiatów. Następnie biegacze wracają i
startują. Ja zostałam, chwilę zajęłam się Dianą, a następnie zrobiłam małą
rozgrzewkę. Temperatura przed startem wynosiła ok 30 stopni, a niebo bez żadnej
chmurki. Po około dwudziestu kilku minutach biegacze wrócili i wszyscy zaczęli
się ustawiać do startu.
Memoriał Haliny Zielińskiej
Oczywiście ja ustawiam się bliżej końca stawki i czekałam na
wystrzał. Przy okazji tych biegów rozgrywane są mistrzostwa grupy Polsat i
Rywalizacja Służb mundurowych. Były osoby, które chciały zrobić jak najlepszy
czas to nie chciałam im przeszkadzać. Po wystrzale startera wszyscy zaczęli
biec. Jedni szybciej inni wolniej, każdy jak umiał, chciał i mógł. W ramach
rywalizacji służb mundurowych biegło wielu żołnierzy w mundurach i butach
wojskowych. Wracając do biegu zaraz po starcie była już kurtyna wodna następnie
długa prosta. Zaraz za pierwszym zakrętem była druga kurtyna wodna i strefa z
wodą. Trzecia kurtyna z strefą wodną znajdowała się w połowie okrążenia. Na
jednym około 3 kilometrowym okrążeniu były 3 strefy gdzie można było chwycić
kubek z wodą i przebiec przez kurtynę wodna. Organizator bardzo zadbał o to,
aby słońce tak mocno nie przeszkadzało. Ja jednak pod koniec pierwszego
okrążenia skręciłam w prawo. Memoriał Haliny Zielińskiej to bieg na 3 kilometry
z haczykiem, czyli po pierwszym okrążeniu wbiegamy na teren szkoły. Dalej kilka
metrów drogą po terenie szkoły i następnie ostatni odcinek biegu 200-300 metrów
po żużlowej bieżni.
Meta
Na metę wbiegłam z czasem 24: 32 (kiedyś szybciej biegałam 5
kilometrów). Na mecie medal, woda i czas na piknik. Można było odebrać posiłek regeneracyjny
z kupnem z pakietu Ja jednak z tego nie skorzystałam. Były rozstawione stoły i
krzesełka pod namiotami. Na stołach pieczywo, smalec, ogórki i ciasto. Były
atrakcje dla dzieci starszych i takich małych, był drewniany koń. Przy śpiewie dobiegającym
ze sceny można było bez problemu porozmawiać ze znajomymi. Było naprawdę miło i
sympatycznie.
Bieg Marszałka - Memoriał im. Haliny Zielińskiej |
Podsumowanie
Organizatorzy naprawdę się starają, aby było miło i
przyjemnie. Na ten bieg chyba nie można nic złego powiedzieć. Jak ktoś coś
potrzebuje czy chce się czegoś dowiedzieć to wszędzie są wolontariusze.
Narzekać mogłam tylko na pogodę, bo było bardzo ciepło, ale to ja. Organizator
z pogodą nie ma nic wspólnego, a trasa była dobrze pod pogodę przygotowana.
Bieg odbywa się w czerwcu, a w czerwcu może być ciepło. Wielu biegaczy lubi
ciepło i w takich warunkach trenuje i im to nie przeszkadza. Z pogodą się nie
dyskutuje, pogodę się przyjmuje:-)
Oczywiście za rok pewnie ponownie wystartuje w tym biegu, bo
tu jest klimat.
Bieg Marszałka - Memoriał im. Haliny Zielińskiej |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz