W dniu 17.09.2016 w Warszawie oraz kilku innych miastach w
Polsce odbyła się charytatywna sztafeta. Bardzo chciałam wziąć udział w tym
biegu, nawet tylko jedno 400 metrowe okrążenie.
Gdy myślałam, że nie pobiegnę bo do
sztafety potrzebna jest drużyna rękę wyciągnęła Ania Endorfina
Przygotowania standardowe jak przed każdym biegiem,
śniadanie, ubieranie i wyjazd odpowiednio wcześniej bo nie wiadomo jak z
parkingiem. W Warszawie bieg odbywał się na stadionie Akademii Wychowania
Fizycznego, gdzie już naprawdę dawno nie byłam. Po dojechaniu na miejsce i
zaparkowaniu (z czym akurat nie było problemu). Nadszedł czas na znalezienie
drużyny.
Na miejscu już czekała Ania z Łukaszem po chwili dołączyła
do nas Karina chwila rozmowy, ustalenie kto kiedy biegnie.
Zdjęcie przed startem |
Mając w pamięci sztafetę
Ekiden, myślałam że i tu będziemy biegli raz i koniec. Jednak na tej sztafecie
było całkiem inaczej, mogliśmy się zmieniać po każdym okrążeniu. Oczywiście
zrobiliśmy sobie kilka fotek i czas minął. Kapitanowie zostali zaproszeni na
odprawę, my czekaliśmy na ostatnie informacji o biegu. Na chwilę przed startem
dołącza do nas Małgosia czyli ostatnie ogniowo, jak się później okazało w świetnie
działającej drużynie.
Rozgrzewka |
Przed samym startem była jeszcze szybka rozgrzewka
prowadzona przez dobrze nam znaną z treningów biegowych Kingę. Po rozgrzewce nadszedł czas na
ustawienie się na linii startu. Ja jako powolniak ze względu na ciąże
startowałam pierwsza i mieliśmy zmieniać się co okrążenie.
3. 2. 1. Start
Start |
Wystartowali, a Ja znowu poczułam te emocje związane ze
startem w biegach. Tego się nie zapomina. Po okrążeniu przekazuję pałeczkę
kolejnej osobie, a ja idę odpocząć. Każde okrążenie to jeden posiłek dla dzieci
(jest motywacja aby zrobić jak najwięcej), ja miałam zrobić na początku 1 lub 3
okrążenia, ale w związku z tym iż po każdym okrążeniu była przerwa postanowiłam
pobiec więcej, łącznie przebiegłam 5 i jedno wspólne z wszystkimi biegaczami na
końcu. Na koniec mój Polar M400 pokazał, że przebiegłam 2,51 kilometra.
W Biegu |
W trakcie biegu ustaliliśmy, że ja zaczynałam to i ja skończę, tyle że
za szybko pobiegłam i dalej został jeszcze czas do wykorzystania więc
przekazałam pałeczkę Łukaszowi, któremu nie wiele zabrakło do pełnego
okrążenia. Łącznie zrobiliśmy 32 okrążenia czyli tyle posiłków team Slow Sport
przekazał dla dzieci.
Przekazanie pałeczki |
Jest uśmiech |
i radość :-) |
Pogoda dopisywała, cały czas było piękne i słonecznie.
Drużyna wspaniała, czas leciał za szybko bo panowała świetna atmosfera.
Kapitanem drużyna była Ania Endorfina, która potrafi poprawić humor chyba każdemu.
Zachęcam również do przeczytania o biegu na blogu Małgosi.
i pamiątkowe z medalami |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz