II Bieg Noworoczny w Warszawskim Parku Skaryszewskim odbył się pierwszego stycznia 2016 roku. Brałam udział w pierwszej edycji tego biegu, musiałam też w drugiej i powiem Wam, że w dniu 01.01.2017 jeśli będzie ten bieg to też wezmę w nim udział.
Bieg rozpoczynał się o odpowiedniej godzinie tj. o 14:00 dla osób bawiących się całą noc jest kilka godzin na sen. Dla mnie w prawdzie idealnie było by gdyby był godzinę później, bo musiałam pędzić na bieg prosto z
noworocznego morsowania.
 |
Medal II Bieg Noworoczny Warszawa 2016 |
Będąc około 13.20 wchodząc do parku zobaczyłam jak już dużo biegaczy się przygotowuje do biegu. Było wielu biegaczy, kilku nawet znałam, było dość dużo kibiców i co mnie zdziwiło kilka stacji telewizyjnych wysłało tu dziennikarzy. Właśnie podczas rozgrzewki podeszła do mnie Pani z mikrofonem i poprosiła o kilka słów dla TVP Info. Wiem, że kilku znajomych widziało mnie w tv, Ja się jednak nie zobaczyłam (lustro musi wystarczyć ;-) ). Po ćwiczeniach rozgrzewających i kilku przebieżkach nadeszła chwila biegu.
 |
Pierwszy wywiad w Nowym Roku :-) /fot. Aneta Mikulska |
 |
Truchtanie przed biegiem z Sebastianem |
Z fantastyczną przyjaciółką z biegowych tras z Dianą ustawiłam się w drugiej linii. Po starcie jeszcze chwilę towarzyszyłam Dianie, ale jej tempo biegu to nie mój poziom i zwolniłam. Jednak te kilka, kilkaset metrów przebiegniętych z ułańską fantazją w tempie ok 4, pozytywnie mnie nastroiło. Same chęci nie wystarczyły i siły troszkę brakło.
Trasa biegu to trzy okrążenia parku, każde z tych okrążeń ma po 1,8 kilometra w sumie do przebiegnięcia było 5,4 km. Dystans trochę nietypowy, ale z drugiej strony czy zawsze ma być tak samo?
 |
W biegu |
 |
Na chwilę przed metą. |
Bieg ukończyłam jako 13 w swojej kategorii czyli w K20 z czasem 00:26:33. Wiem że mogło być lepiej, ale również wiem że mogło być dużo gorzej. Nie chciałam zbytnio szaleć, bo miało to być przyjemne rozpoczęcie roku.
 |
Już po biegu z Dianą |
Dla mnie było fantastycznie. Impreza pierwsza klasa. Cała organizacja na medal. Ciepła zupa i herbata czekała na każdego po biegu, po biegu również otrzymaliśmy piękne pamiątkowe medale.
Najważniejsze jest jednak to że mogłam w pierwszy dzień roku pobiec i spotkać się ze znajomymi. Dodatkowo po biegu w gronie przyjaciół napiliśmy się noworocznego bezalkoholowego szampana.
Takie biegi pamięta się długo, nie dzięki uzyskanym wynikom, a dzięki panującej atmosferze. Tutaj wielkie brawa dla organizatora za super podejście do tematu i zrobienie biegu na tip top.
 |
Grupa NRC Warsaw |
 |
Szampan ze znajomymi. |
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBrawo, brawo, brawo!!! Gratulacje! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńBrawo, brawo, brawo!!! Gratulacje! <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń