Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego
Bieg na 5 kilometrów w Konstancinie
W niedzielę 24.06.2018 w Konstancinie pod Warszawą odbywał
się czwarty festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego. Bieg na dystansie 5
kilometrów był biegiem towarzyszącym, bo główną atrakcją była dycha.
Biegaj’MY z DEM’a
Na bieg w Konstancinie zapisałam się już jakiś czas temu przede
wszystkim, dlatego, że lubię niespodzianki, ale te pozytywne. Nie lubię
rozczarowania i negatywnych sytuacji. Jak już kiedyś pisałam są tacy
organizatorzy biegów, którym można zaufać. Błędy i pomyłki zdarzają się
najlepszym, ale trzeba jeszcze umieć sobie z nimi poradzić. Gdy widzę, że organizatorem
biegu jest DEM’a Promotion Polska to już wiem, że na biegu wszystko będzie
dobrze. Z tym organizatorem dobrze się bawiłam na biegach w zeszłym roku i w
tym roku na biegu w Kazimierzu podczas Kazimierskiego Festiwalu Biegowego.
Nawiasem mówiąc to już się zapisałam na Bieg na Kopiec Powstania Warszawskiego,
jest to wyjątkowy bieg brałam w nim udział podczas pierwszej i drugiej edycji, teraz
czekam na trzecią. Czekam również na Wilanowski Festiwal Biegowy, oczywiście zapisana jestem na dystans 5 kilometrów (do wyboru
jest 5 lub 10 kilometrów oraz półmaraton , wszystkie biegi są z atestem PZLA).
Konstancin znajduje się bardzo blisko Warszawy, można
dojechać komunikacja miejska. Ode mnie z domu do biura zawodów jest około 25
kilometrów, jednak nie mogłam znaleźć czasu, aby pojechać po pakiet wcześniej tzn.
w sobotę. Wiedziałam, że odbiór w dniu biegu wiąże się z wcześniejszym wyjazdem
i chwilą spędzoną w kolejce.
Niedziela 24.06.2018
Dzień rozpoczął się wcześnie, bardzo wcześnie. Wszyscy,
którzy mnie znają wiedzą, że ja lepiej się czuje wieczorem niż rano, ale nie
było bardzo źle. Około godziny siódmej z Dianą i babcią wyjechaliśmy w
poszukiwaniu przygód i zabawy. Droga do Konstancina szybko minęła i przywitało
nas piękne zielone miasteczko. Pogoda nie była najlepsza i piszę to z pozycji
rodzica małego dziecka. Zaparkowaliśmy samochód wg nawigacji około 500 metrów
od biura zawodów i zaczęliśmy się wypakowywać. Do biura zawodów dotarliśmy
szybko, biuro znajdowało się w hotelu Konstancja przy samym parku zdrojowym. W
biurze zawodów było bardzo dużo biegaczy (we wszystkich biegach w Konstancinie
wystartowało ponad 1100 osób), jednak odbiór pakietu trwał niecałe 3 minuty. W
biurze zawodów biegacze z całej Polski, można było spotkać m.in uczestników z
Kazimierza.
Z odebranym pakiet udałam się do samochodu, aby się przebrać
i obejrzeć, co w pakiecie. W pakiecie dużo, oczywiście najważniejszy numer a
poza numerem koszulka bez rękawów oraz batony od Bakaland i Lignaform, jogurt od
Arla, zawieszka zapachowa od stacji paliw BP, przyprawa do kurczaka od Knorr,
kilka ulotek, wśród których bony rabatowe o wartości 50zł do Hotelu Krasicki
oraz do sklepu Biegacza. Cały pakiet zapakowany był w plecako worek od PLUSa.
Dodatkowo była druga torebeczka od firmy Kolorado. Pakiet bardzo duży J
Po przebraniu ruszyliśmy w kierunku startu. Przy starcie
umiejscowione było całe miasteczko dla biegaczy. Była strefa Knorr z posiłkami regeneracyjnymi,
była strefa relaksu i odpoczynku oraz strefa dla dzieci. Było też kilka stoisk sponsorów m.in Volkswagen, Plus czy MOVO training. Czas przed startem bardzo
szybko mijał. Pogoda w dalszym ciągu pozostawała zmienna, czyli zachmurzone
niebo i przelotna mżawka. Przed samym startem usłyszałam znajomy głos, Bartek
warszawskibiegacz.pl rozpoczynał rozgrzewkę.
Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego |
Bieg im. Piotra Nurowskiego
Godzina dziewiąta zbliżała się bardzo szybko, przed startem
ustawił się samochód z zegarem, a biegacze powoli zajmowali swoje miejsca.
Jedni bardziej z przodu inni jak ja bliżej tyłu. Samochody ruszyły a biegacze
pobiegli. Bieg rozpoczynał się w parku zdrojowym, po obu stronach ścieżki
biegowej drzewa i zieleń. Po chwili biegu tężnia i jakiś strumyczek. Po
opuszczeniu parku trasa biegu prowadziła po ulicach Konstancina. Cztery
kilometry szybko minęły i ponownie znalazłam się w parku. Kilkaset metrów i już
widać strefę startu i mety. Pokonanie pięciu kilometrów zajęło mi 33 minuty i
54 sekundy. Najszybszy zawodnik potrzebował tylko 15 minut i 21 sekund, czyli
gołym okiem widać można biegać i biegać. Mi jednak trasa bardzo się podobała i
raczej tu wrócę.
Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego |
Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego |
Po biegu.
Gdy wszyscy biegacze spożywali swoje posiłki my poszliśmy
się przebrać do samochodu, aby móc wrócić i kibicować biegnącym na dystansie 10
kilometrów. Po przebraniu się, odwiedziliśmy jeszcze miasteczko biegowe,
mieliśmy chwilę czasu, aby pooglądać, co dobrego tam jest. Odwiedziliśmy
ponownie strefę dla dzieci, gdzie Diana została pomalowana, a następnie pograła
w piłkę. Czas szybko mijał, gdy biegacze zaczęli się rozgrzewać, ja udałam się
kilka set metrów do przodu, aby im pokibicować. Może to ta pogoda, ale podczas
biegu na 5 kilometrów (poza strefą startu i mety) nie było kibiców, dlatego
chwilę postałam i kibicowałam. Wszyscy wystartowali i pobiegli, ja po chwili
klaskania i krzyczenia, jak już nie było żadnego biegacza na horyzoncie udałam
się do strefy gastronomicznej. Strefa była prawie pusta, można było na
spokojnie usiąść i zjeść. Knorr przygotował pysznego kurczaka oraz warzywa,
była również grochówka od Centrum Kompleksowej Rehabilitacji z
Konstancina-Jeziorna oraz dietetyczne spaghetti od Lignaform. Największym
minusem był brak możliwości zakupu dodatkowej porcji.
Niestety pogoda się psuła coraz częściej kropił deszcz, a
Diana zaczęła kichać. To oznaczało, że nie chce, ale musimy się zbierać do
domu. Niestety nie udało mi się kibicować biegnącym 10 kilometrów przed metą i
nie udało mi się zostać na biegach dzieci.
Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego |
Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego |
Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego |
Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego |
Podsumowanie Festiwalu Biegowego im. Piotra Nurowskiego.
To, co napisze opieram na tym, w czym sama brałam udział i to,
co sama widziałam biorąc udział w biegu na 5 kilometrów.
Organizacyjnie wszystko bardzo dobrze, wydawanie pakietów,
organizacja startu i mety czy zabezpieczenie na trasie - nie można złego słowa
powiedzieć. Wszystko grało, nie było sytuacji, aby czegoś zabrakło. To, czego
oczekuje biegacz od biegu to jest, a do tego jest mila atmosfera. Naprawdę mogę
polecić ten bieg, bo jest wszystko ok. Sama również zrobię wszystko, aby wrócić
na ten bieg.
![]() |
Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego |
Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego |
Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz